sie 15 2003

Ktoś kiedyś zapytał mnie:


Komentarze: 0

'Czy on jest twoim chłopakiem?'. Pytanie zaskoczyło mnie, nie potrafiłam odpowiedzieć. Postanowiłam więc zapytać Cię wprost. Też byłeś zaskoczony, a jakże! Spytałeś, czy aby tulić się do mnie, całować czy trzymać za rękę, musimy być parą. W zasadzie to nic wielkiego, ale dla mnie jest to bardzo istotna sprawa. No, bez przesady. Nie musimy, lecz...Trzeba się szanować. A ja mam do siebie ogromny szacunek. Wszystko stało się jednak jasne. Nie jesteśmy ze sobą. Znałam już odpowiedź na pytanie tego kogoś. A wtedy on odpowiedział: 'Jak to? To z każdej imprezy wracasz w objęciach innego chłopaka?'. I wtedy zrozumiałam, że nic nie jest jasne. Zaczęliśmy się plątać w wyjaśnieniach. Poszły na to tony SMSów. I skończyło się na tym, że tak naprawdę jestem fajną dziewczyną, ale nie chcesz mnie ranić, i w związku z tym potrzebujesz czasu, by to wszystko przemyśleć. Czasu...A mówiłam Ci przecież, że jestem strasznie niecierpliwa...Usycham już, wysiadam. Bez miłości czuję się okropnie. Zwłaszcza, że czekam na nią z ogromnym utęsknieniem po tych wszystkich bolesnych upadkach.

dwie-osemki : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz